Wydałem pieniądze na galę Marcina Najmana. Czy żałuję?
Pokusiło mnie, żeby kupić PPV z Gali Marcina Najmana i zobaczyć ten moment na który czekają ludzie od lat – Zakończenie Kariery Najmana.
Niestety poziom walk był .. nawet nie wiem jak to określić. Kilka walk przeoczyłem bo wyszedłem z pokoju na prawie minutę. Zawodnicy byli słabo wypromowani. Poza walką wieczoru nie dotarły do mnie nazwiska pozostałych. Celową pisze – „dotarły” bo właśnie na tym polega magia marketingu i SocialMediów. Informacje same docierają, a nie ty ich szukasz.
Back to the gala – Emocji w powietrzu zero. Czy żałuję, że kupiłem PPV? Każdy z nas popełnia błędy… kiedyś sobie wybaczę.
Jak to ktoś skomentował na Twitterze „Dostał w Szczepionkę
„
W sumie dobre i na czasie – zamiast słów „W punkt” – powiedzieć coś trafnie, można użyć określenia „W szczepionkę” 😄
Przejdźmy do konkretów – walki wieczoru. Marcin Najman – zawodowy sportowiec, przegrał z taksówkarzem. Smutna kropka nad „i” w karierze Najmana. Po jakich ciosach widzicie w Tweecie powyżej. Wyglądało jakby dostał „W punkt” 😄
Zacytowałbym tekst zespołu Perfect
„Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament”
ale niestety nie pasuje tu żadne słowo.
Czy Marcin Najman będzie na swojej sportowej emeryturze sygnował swoim nazwiskiem Kolejne Gale Walk? Jak dla mnie to nie powinien, gdyż nie jest to nazwisko „Legendy” polskiego sportu i raczej nikt, kto zawodowo walczy i liczy się z marketingiem swojego nazwiska raczej nie chciałby być kojarzony z Marcinem Najmanem, który raczej szufladkowany jest z tagami #porażka #dyskwalifikacja #memy (naturalnie wschodzące gwiazdy chwytają się okazji do każdej promocji, więc nie wykluczam). Choć to oczywiście moje zdanie na ten moment. Marcin musiałby się trochę wybielić w kolejnych miesiącach w Social Mediach. Jak? Tutaj mógłbym pomóc bo w kwestiach wizerunku mogę wiele podpowiedzieć. 😎
Pozostawię jeszcze komentarz Stanooooowskiego bo to pierwsza osoba o której się pomyślało „ciekawe jak skomentuje walkę”:
Muzyka dla klimatu:
